„Całe życie towarzyszył mi natłok myśli…” – przeczytaj fragment wywiadu, którego udzieliłam Mariannie z Hello Zdrowie.
Marianna Fijewska: W wieku 32 lat zdiagnozowano u ciebie ADHD, co od razu obala dwa mity – że z ADHD się wyrasta i że ADHD mają tylko chłopcy.
Paulina Pietrzak: Mitów dotyczących ADHD, czyli zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, jest cała masa! Z moich ulubionych: ADHD leczy się witaminą C; ten, kto za młodu nie biegał po klasie, na pewno nie ma ADHD; a poza tym przecież kiedyś nie było ADHD – wystarczyło porządne lanie i po sprawie; i oczywiście to, że twórca ADHD na łożu śmierci powiedział, że wszystko sobie wymyślił i że to zaburzenie nie istnieje.
Co to znaczy, że myśli „toczą się drugim torem”?
To nieustanny natłok myśli, który się nie zatrzymuje, nawet jeśli angażujesz się w inne czynności. Trochę tak, jakby w mojej głowie grało radio. Zanim zostałam psychologiem, pracowałam w mediach jako dziennikarz i wydawca. Moja praca polegała przede wszystkim na pisaniu i czytaniu, a więc czytałam z uwagą i zrozumieniem, a jednocześnie nieustannie myślałam: „Ojej, zostawiłam otwarty kosz na śmieci, ciekawe, czy mój pies zje śmieci. Co się stanie, jeśli zje śmieci?” i tak dalej…
Jak wpłynęło na ciebie usłyszenie diagnozy?
Świetnie! Nie było to dla mnie zaskoczeniem, ale poczułam, że te wszystkie puzzle z mojego życia układają się w jeden spójny obraz. Gdy zostałam zdiagnozowana, przypomniała mi się sytuacja z dzieciństwa – w trzeciej klasie podstawówki na lekcji języka polskiego musieliśmy opisać liść. Mój liść miał przy ogonku maleńki zalążek i ja ten zalążek również opisałam, a pani nauczycielka skreśliła opis zalążka i postawiła mi ocenę dostateczną, bo przecież miałam opisać liść, a nie liść i zalążek. Przez całe lata nie mogłam zrozumieć tej sytuacji – przecież nigdy nie miałam problemów z językiem polskim – i nagle zrozumiałam. Osoby z ADHD zauważają całą masę szczegółów, które dla wielu innych osób są po prostu zupełnie nieistotne.
To fragment jednego z moich najważniejszych wywiadów. Całą rozmowę z Marianną dla Hello Zdrowie, w którym opowiadam o mojej relacji z ADHD znajdziecie tutaj.
A jeśli ciekawi Cię, po co tak naprawdę dorosłej osobie ADHD, przeczytaj mój wpis: Po co dorosłej osobie diagnoza ADHD?