Prokrastynacja – jak diagnozować?
ADHD to całe spektrum objawów, które nie są łatwe do zdiagnozowania. Dlatego tak ważne jest oko wprawionego diagnosty, żeby móc dokładnie ocenić każdy przypadek indywidualnie. ADHD to nie tylko rozbrykanie i nadaktywność, ale również zawieszenie i pozorne wycofanie.
I właśnie ta zawiłość diagnozy była moją motywacją do napisania cyklu artykułów o tym, jak dokładnie rozumieć objawy pojawiające się w DSM V, czyli najnowszej klasyfikacji zaburzeń psychicznych według Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, na podstawie której odbywa się diagnozowanie.
W tym tekście opiszę prokrastynację, czyli unikanie dłuższego wysiłku umysłowego lub zwlekanie z nim, a na samym końcu artykułu dołączam także cały zestaw kryteriów diagnostycznych dla ADHD.
Z czego wynika prokrastynacja?
W klasyfikacji DSM V jednym z punktów wśród objawów ADHD jest: A6. Często niechętnie angażuje się w zadania wymagające dłuższego wysiłku umysłowego, unika ich lub z nimi zwleka. Więcej informacji na temat diagnozy znajdziesz w zakładce Diagnoza.
Prokrastynacja w praktyce
Prokrastynacja może zdarzyć się każdemu od czasu do czasu – to całkiem normalne. Problematyczna zaczyna robić się wtedy, kiedy staje się zjawiskiem nagminnym w naszym zachowaniu lub wręcz utrudniającym pracowanie lub funkcjonowanie.
Czym objawia się prokrastynacja jako jeden z symptomów ADHD? Jest to odkładanie rzeczy do zrobienia na później, przez co np. nie dotrzymuje się ustalonych terminów lub gromadzi się nadmiar obowiązków do wykonania. Dotyczy ona przede wszystkim zadań związanych z dłuższym i większym wysiłkiem umysłowym, ale nie tylko.
Jako “królowa unikania” prokrastynacja sprawia, że na przykład najpierw robi się to, co jest najłatwiejsze albo najfajniejsze, a nudne, trudne albo nieprzyjemne zadania odkłada się na koniec. Jako te drugie przez osoby z ADHD mogą być postrzegane szczególnie zadania monotonne (prace administracyjne, porządkowanie materiałów, “kopiuj-wklej” w plikach na komputerze), ale też wymagające dokładności, skupienia oraz uważnego czytania (np. opracowywanie raportów, wypełnianie formularzy czy analizowanie treści).
Brzmi znajomo?
Nawet jeżeli tak, to pamiętajcie o najważniejszym – po jednym objawie nawet specjaliści nigdy nie diagnozują danej osoby. Wy natomiast NIGDY nie diagnozujcie się sami. Niezależnie od tego, ile tekstów przeczytaliście czy zobaczyliście filmików na Tik Toku. Wrzucane przez specjalistów treści mają charakter edukacyjny, a diagnostyka jest znacznie bardziej skomplikowana. Nie bez powodu nawet specjaliści zazwyczaj diagnozują w zespołach.
Po więcej na temat objawów ADHD zapraszam Cię na mój blog.