Diagnostyka ADHD to dość skomplikowana sprawa, ponieważ wymaga zaobserwowania i uwzględnienia wielu różnych objawów. Nic więc dziwnego, że osoby niezdiagnozowane mogą czuć się w tym zagubione. Dlatego właśnie zawsze tłumaczę im, że tak ważne jest oko wprawionego diagnosty, żeby móc dokładnie ocenić sytuację, w której się znajdują.
Ten tekst należy do cyklu artykułów o tym, jak dokładnie rozumieć objawy pojawiające się w DSM V, czyli najnowszej klasyfikacji zaburzeń psychicznych według Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, na podstawie której odbywa się diagnozowanie. Więcej artykułów znajdziesz na moim blogu.
Tym razem opisuję siódmy objaw z tej klasyfikacji, czyli gubienie przedmiotów. Zachęcam do lektury, szczególnie osoby, które mają poczucie, że ten problem ich dotyczy. Na samym końcu artykułu dołączam także cały zestaw kryteriów diagnostycznych dla ADHD.
W klasyfikacji DSM V jednym z wyróżnionych objawów ADHD – m.in.. po błędach z nieuwagi, trudnościach ze skupieniem i nieuważnym słuchaniu – jest w kontekście pacjenta takie określenie: A7. Często gubi przedmioty niezbędne do realizacji zadań lub podejmowania rozmaitych działań.
Każdemu zdarzy się czasem coś zgubić, zapodziać lub odłożyć nie na miejsce, prawda? To całkowicie normalne. Problematyczne staje się jednak wtedy, gdy przydarza się to komuś nagminnie. Ta zwiększona częstotliwość to sygnał, na który warto zwrócić uwagę i lepiej się mu przyjrzeć. Szczególnie w trakcie diagnozowania ADHD, a to dlatego, że osobom z ADHD przytrafia się to o wiele częściej.
W praktyce oznacza to, że pacjentowi zdarza się zostawiać lub odkładać rzeczy nie tam, gdzie trzeba – narzędzia, dokumenty, okulary, telefon komórkowy, portfel, klucze lub notatki potrzebne do pracy. Czasem idzie to dalej – rzeczy te są nie tyle pozostawiane w nietypowych dla siebie miejscach, co po prostu gubione (zagubione numery telefonów, zapiski do pracy, dane i dokumenty, nad którymi się pracowało)..
Pod ten sam objaw ADHD podchodzi także potocznie zwane “zapominalstwo” – pacjent zapomina, gdzie zostawił potrzebne mu rzeczy albo zapomina zabrać je ze sobą np. do pracy. na spotkanie czy na wyjazdy, mimo że wcześniej myślał o tym, że będą mu potrzebne.
Wskutek powyżej opisanych sytuacji osoba traci dużo czasu na szukanie swoich rzeczy oraz/lub nawet odczuwa silny lęk, kiedy inne osoby przekładają jej rzeczy „z miejsca na miejsce.
Nawet jeżeli tak, to pamiętajcie o najważniejszym – po jednym objawie nawet specjaliści nigdy nie diagnozują danej osoby. Wy natomiast NIGDY nie diagnozujcie się sami. Niezależnie od tego, ile tekstów przeczytaliście czy zobaczyliście filmików na Tik Toku. Wrzucane przez specjalistów treści mają charakter edukacyjny, a diagnostyka jest znacznie bardziej skomplikowana. Nie bez powodu nawet specjaliści zazwyczaj diagnozują w zespołach.
Jeśli chcesz poznać kryteria diagnostyczne, kliknij: https://psychologpietrzak.pl/diagnoza/
Skontaktuj się, aby rozwiać wątpliwości
i odpowiedzieć na najważniejsze pytania
